Ja, Kasia i Jakub wpadliśmy na plan aby odświeżyć zbiór slajdów naszych rodziców (z ich młodych lat). Tak więc za pomocą odpowiedniego skanera do klisz i slajdów zeskanowaliśmy około 300 obrazów (trwało to kilka dni). Każde ze zdjęć poprawiliśmy i zretuszowaliśmy dzięki czemu nabrały one świeżych barw. Ten proces trwał kilka tygodni. Potem zostało już tylko wywołać zdjęcia i zapakować w ozdobne pudełko.
Rezultat był rewelacyjny. Rodzicom bardzo się podobał prezent (emocji nie kryli). Fajnie było na nowo spojrzeć na stare slajdy i móc je normalnie obejrzeć.
Poniżej znajduje się wybrana część tych zdjęć. Według mnie niektóre są rewelacyjne i niosą w sobie więcej emocji, uczuć niż dzisiejsze cyfrowe obrazki.